forum.szkiceerotyczne.pl

[Happynka]

Ekshibicjonistka na łowach.

Od pewnego czasu nie układało się im się w łóżku. Mimo, że zawsze starała się atrakcyjnie dla niego wyglądać, dbała o siebie, o swoje ciało coś było nie tak. Czuła w głębi serca, że coś przygasło, nie pożądał jej tak jak kiedyś. Gdzieś w sieci przeczytała, że żeby rozbudzić żądze ukochanego mężczyzny dobrze jest wzbudzić w nim zazdrość. Postanowiła działać.
W sobotni poranek uprosiła go by poszedł z nią na zakupy do dużej galerii handlowej ponieważ chce sobie kupić kilka rzeczy. Niezbyt zadowolony w końcu zgodził się, że będzie jej towarzyszył.
Z premedytacją ubrała się bardzo seksownie, obcisła bluzeczka opinająca jędrne piersi, najkrótsza spódniczka mini jaką udało się jej znaleźć w szafie, buty na wysokim obcasie, do tego staranny makijaż, kilka kropel perfum...
Gdy wychodzili z domu dziwiła się bo nawet nie zwrócił uwagi na jej wyzywający wygląd, zauważył to dopiero gdy przemierzając galerię wzbudzała zainteresowanie innych mężczyzn. Widział ich wzrok mierzący jego żonę od stóp do głów. Coś w nim drgnęło...
- Krótszej spódnicy nie mogłaś założyć? - spytał z nutką złośliwości w tonie.
- Szkoda, że nie miałam jeszcze krótszej - odparła.

Weszli do sklepu z bielizną.
- Usiądź tu i poczekaj , wybiorę sobie coś.
To mówiąc odwróciła się i poszła w stronę regału, podniosła wysoko rękę by sięgnąć jakiś biustonosz. W tym momencie spódniczka podniosła się do góry i ku wielkiemu zdziwieniu zobaczył gołe pośladki swojej żony. ,,Jasny gwint ! Ona nie ma na sobie majtek ! " - pomyślał. Czuł jak ze złości krew napływa mu do mózgu ale... za chwilę zrobiło mu się nie wiedzieć czemu bardzo dobrze, poczuł jak drgnął jego członek. Tymczasem ona schyliła się sięgając coś z niższej półki. Jego oczom ukazał się nie tylko goły tyłek ale i kawałek cipki. Rozejrzał się dookoła i upewnił , że nikt nie patrzy. Sklep był prawie pusty nikt oprócz jego tego nie widział.
- Co ty wyprawiasz? Z gołym tyłkiem tu się wybrałaś? - szepnął jej do ucha gdy wyszli ze sklepu.
- Tak bardzo ci to przeszkadza? - spytała.
- Właściwie to nie ale...
- Później po marudzisz, wejdźmy tutaj, spójrz jakie fajne buty.
To mówiąc wepchnęła go prawie do sklepu z obuwiem. Wybrała sobie trzy pary, usiadła na ławeczce i zaczęła przymierzać. Spojrzała znacząco na niego i rozchyliła uda.
Ten znów rozejrzał się dookoła, tym razem nie byli sami w sklepie. Kręciło się kilka kobiet i mężczyzn. Jeden z mężczyzn usiadł naprzeciwko jej i również zaczął przymierzać buty. W pewnym momencie uniósł wzrok i zbaraniał. Jego twarz wyglądała po prostu komicznie, brwi uniesione, oczy jak dawne pięciozłotówki i otwarte usta. Miał minę jakby zobaczył co najmniej zjawę a to była tylko cipka. Wgapiał się przez dłuższą chwilę w nią a potem zmierzył wzrokiem jej właścicielkę, po czym uśmiechnął się szelmowsko i dał jej znak, że chętnie pójdzie z nią w ustronne miejsce.
Tego było za wiele ! Jej mąż podszedł do niej, złapał ją za rękę i pośpiesznie wyprowadził stamtąd. Ciągnął ją aż do parkingu nie zwracając uwagi na protesty, potem wepchnął do samochodu.
Spodziewała się awantury a tymczasem powiedział do niej bardzo spokojnym głosem:
- Rozkracz się, pokaż mi tą swoją bezwstydną cipkę. Jak mogłaś komuś innemu ją pokazać, ona jest tylko moja. Teraz muszę sprawdzić czy jest bardzo mokra.
Posłusznie rozchyliła nogi a on schylił się i językiem zaczął pieścić jej łechtaczkę.


Autor: Happynka & rysunek ilenorka